„Are
we friends or are we more?”
Uczyłaś
się grać na gitarze od 5 lat. Chodziłaś na zajęcia do centrum
kultury w twoim mieście. Lekcje pobierałaś od pani Danieli
Ebertowskiej. W wakacje, tuż przed rozpoczęciem ostatniego roku
nauki, dowiedziałaś się, że pani wyszła za mąż, jest w ciąży
i nie może dalej cię uczyć. Byłaś ciekawa swojego nowego
nauczyciela...
Weszłaś
do sali i zamurowało cię. Za biurkiem siedział Niall Horan. Szybko
się ocknęłaś.
-
Dzień dobry panu ! Nazywam się [T.I.] – przedstawiłaś się nie
dając po sobie poznać, że go znasz.
-
Cześć. Proszę nie mów do mnie per pan. Nie jestem aż taki
stary. Mam dopiero 19 lat – zaśmiał się. - Mów mi Niall.
-
Bardzo mi miło – posłałaś słodki uśmiech swojemu idolowi.
Lekcje
odbywały się dwa razy w tygodniu. Dużo się uczyłaś od blondyna,
a przy tym świetnie się bawiłaś. Wiedziałaś, że zawsze możesz
mu wszystko powiedzieć, a on cię wysłucha. Traktowałaś go jak
swojego przyjaciela.
Pewnego
dnia przyszłaś na lekcję zapłakana.
- Hej,
co się stało mała? - zapytał troskliwie Niall.
-
Kolega z klasy, któremu się podobam, rozesłał wszystkim
moje zdjęcia, które całkiem przerobił, bo go odrzuciłam.
Teraz cała klasa śmieje się ze mnie – odpowiedziałaś
chłopakowi.
- Co
za cham. Nie przejmuj się. Będzie dobrze. Za jakiś czas o
wszystkim zapomną – Usiedliście na kanapie. Siedziałaś wtulona
w Nialla. Długo się nie odzywałaś, więc blondyn pomyślał, że
zasnęłaś.
-
Tak słodko wyglądasz kiedy śpisz. Chciałbym, żebyś wiedziała
ile dla mnie znaczysz. Teraz mogę ci wszystko powiedzieć, bo nie
usłyszysz. Za bardzo boję ci się to wyznać wprost. Spodobałaś
mi się już wtedy, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy. Jesteś
taka szczera i naturalna. Z tobą mogę pożartować. Wiem, że mnie
nie zawiedziesz. I tak pięknie się uśmiechasz – odgarnął ci
niesforny kosmyk włosów. - Ty pewnie uważasz mnie tylko za
przyjaciela, ale ja po ty miesiącach prób i spotkań
zakochałem się w tobie – nachylił się lekko, aby pocałować
cię w policzek. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że nie śpisz i
wszystko słyszałaś. Uśmiechnęłaś się, otworzyłaś oczy i
pocałowałaś go. Niall zdziwił się, ale szybko odwzajemnił
pocałunek.
- Też
się w tobie zakochałam. Cieszę się, że powiedziałeś mi to,
chociaż nieświadomie.
-
Jesteś cudowna wiesz? - powiedział tylko i ponownie cię pocałował.
Dziś
mija rok odkąd jesteście szczęśliwą parą. Bardzo dobrze wam się
układa i planujecie ślub.
THE
END
***
Jak na razie nie mam czasu napisać nowego rozdziału, ale to się zmieni w święta, wtedy coś napiszę ;]
A w między czasie żeby wam się nie nudziło dodaję imagin, który napisałam już dawno dla koleżanki.
Mam nadzieję że się spodoba :D
Słoodki :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
-na imaginy : http://imaginy-with-one-direction.blogspot.com/
-i opowiadanie : http://together-forever-one-direction.blogspot.com/
;)